Karaluch pod koc Za oknem dr?y noc Za firank? potwór ?pi Biedronki w s?oikach ?ó?tych od krwi Niemej umieralni Paj?ki bez nóg Wyrwanych co tchu ?ypi? wielkim okiem swym Ju? szepcz? by? spa? By? spokój im da? By w ?nie mog?y po?re? ci? Atomowy nowy grzyb Wyro?nie tu Wielki wybuch wzniesie go Rozerwie ?wit Dziur? po wyrwanym ?nie Bitw? o dom Fantom po mi?o?ci Gdy obudzisz si? Karaluch pod koc Za oknem dr?y noc Za firank? potwór ?pi Ju? szepcze by? mu Zaufa? i spa? Aby w ?nie móg? po?re? ci? Atomowy nowy grzyb Wyro?nie tu Wielki wybuch wzniesie go Rozerwie ?wit Dziur? po wyrwanym ?nie Bitw? o dom Fantom po mi?o?ci Gdy obudzisz si? (si? obudzisz) /x2