Intro: (x2) Verse By? chyba maj Park na Grochowie. W s?oneczny dzie? Zobaczy?em Ci?. Ta?czy?a? boso By?a? jak natchniona A po chwili zacz?? pada? deszcz. Nie wiedzia?em co si? ze mn? dzieje wszystko znik?o by?a? tylko ty. Sta?a? w t?czy jak zaczarowana ?wieci?o s?o?ce a z nieba pada? deszcz. Tyle samotnych dróg musia?em przej?? bez Ciebie. Tyle samotnych dróg musia?em przej?? by móc N.C. odnale?? Ciebie tu. I wtedy pada? deszcz. | | verse 2 Nasze oczy wreszcie si? spotka?y jak odbicia zagubionych gwiazd. By?a? blisko, wszystko zrozumia?em Kto odejdzie zawsze b?dzie sam. Na zawsze i na wieczno?? Uczy?my z ?ycia ?wi?to By b?d?c tu przez chwil? Wszystko zapami?ta?. Nasza droga nigdy si? nie sko?czy A kto odejdzie zawsze b?dzie sam. Tyle samotnych dróg musia?em przej?? bez Ciebie. Tyle samotnych dróg musia?em przej?? by móc N.C. odnale?? Ciebie tu. I wtedy pada? deszcz. I wtedy pada? deszcz. Tyle samotnych dróg musia?em przej?? bez Ciebie. Tyle samotnych dróg musia?em przej?? by móc N.C. odnale?? Ciebie tu.